poniedziałek, 2 czerwca 2014

Koniec.

Ku*wa.
Dlaczego Ty znowu sobie to robisz?!
Byłaś już przecież tak silna. Tak bardzo wyrafinowana i uzdolniona.
Ukrywałaś to wszystko przed Nim i  przed całym światem.
On stał się twoim światem.
Patrz.
Znalazłam kolejną twoją słabość!
Ty pieprzona idiotko.
Myślałaś, że lokując swoje życie w innym człowieku uratujesz je?
Ha. Ha. Ha. Dobre sobie... Ty naprawdę jesteś głupia.
Utrata. Rozwala cię na łopatki. Sama myśl.
Stracisz swoje życie na taki czas.
Jesteś zerem, nie potrafisz nawet zadbać już o powłoczkę.
wydaje Ci się że wszystko przyjdzie samo?!
Gówno prawda.
Nie będziesz mieć nic popaprańcu do puki sama o to nie zadbasz.
Jak chcesz o to zadbać skoro wmawiasz sobie że jesteś zerem?!
Gdyby tylko znalazł się, ktoś tak wiarygodny i zaufany że byłby wstanie wybić Cie z tego myślenia...
Lecz oni już nie żyją. Ostatnie ich słowa znikły gdzieś między wszystkimi codziennymi sprawami i pamiętasz tylko ten uśmiech który do dziś wytrąca Cie z równowagi.
Więc nic z tym nie zrobisz.
Umrzesz niedowartościowana.
Masz pecha.
Bo poeci umierają ostatni.
~MokkuNH

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz